Inni o mnie
„Poznałam Sebasstiana pewnego dnia w środę o godzinie 11.20. Był malutki, drobniutki, lecz głosem donośnym zapowiadający swoje przyjście na świat. Urodził się indywidualistą to pewne. Rytm życia własny, tzn. wszelkie podręczniki z tabelkami i instrukcjami do niemowlaka – do kosza. Dorastał też w swoim rytmie. Prace obowiązkowe jako zło konieczne zawsze na drugim miejscu. Lubił głównie robić to, co teraz nazywamy pasją – rysował, malował, budował scenografie i śpiewał do udawanego mikrofonu. Pomysły realizował natychmiast i niejednokrotnie kilka w tym samym czasie (nazywali to wtedy nadpobudliwością). Nauczyciele i psycholodzy daremnie próbowali przedszkolaka a później ucznia „ułożyć” według testów i schematów. Na próżno!”.
„Sebasstian jest artystą, który kreuje własną wizję artystyczną oraz dąży do wyznaczonych przez siebie celi, tak w życiu prywatnym jak i zawodowym. Człowiek – przyjaciel o bardzo dużej wrażliwości i wyjątkowym spojrzeniu na życie. O ludziach mówi tylko dobrze, albo wcale… Zawsze stawia sobie wysoką poprzeczkę i od współpracowników wymaga tego samego a zatem nie toleruje ludzi leniwych, bez pasji, idących na skróty, przy okazji krzywdząc innych wokół. Od 2015 roku jesteśmy parą zawodowo i prywatnie. On jest wizjonerem, tworzy – ja jestem jego managerem i producentem jego projektów. Kocham go za to jakim jest wspaniałym, kochającym człowiekiem, przyjacielem, mentorem i dziękuję, że na swojej drodze spotkałem człowieka o tak bosskim sercu i anielskiej duszy!”.
„Robi piękne zdjęcia kobietom i myślę, że ma świetne rezultaty! Jestem portrecistką i mogę powiedzieć, że kiedyś była Zofia Nasierowska – dziś jest Sebasstian Skalski! Uwielbiam pozować Sebasstianowi. Trwa to dziesięć minut, bo ja nie znoszę pozować… malują mnie, przychodzę na plan, pstryk, pstryk i mamy piękne portrety. Jak twórczy Sebasstian się uprze ma jakąś koncepcję to nie ma mowy, on by sfotografował… papieża w majtkach…!”
„Sebasstian jest bosski! Po pierwsze i najważniejsze to jest człowiek, który ma harmonię pierwiastka męskiego i kobiecego w sobie, a ja… też to mam i bardzo się świetnie z nim czuję i rozumiem. Jest on prawdę mówiąc świetnym psychoterapeutą i psychologiem, więc od pierwszej chwili i pierwszej sekundy poczułam się jak z kimś, z kim mogłabym robić prawie wszystko!”.
„My się spotkaliśmy z Sebasstianem dwadzieścia pięć lat temu pierwszy raz! Ma niesamowitą wrażliwość, radość w kontakcie. Bardzo cenię w nim też, że robi tyle dobrego, że angażuje się wiele spraw społecznych, spraw związanych z prawami człowieka, z prawami kobiet, z prawami mniejszości. To jest fantastyczne!”.
Sebasstian Skalski, sam urok i wdzięk. Profesjonalizm i gust, którego mogą inni mu pozazdrościć. Ambitny, pracowity, urokliwy. Miałam okazję być przez Sebasstiana fotografowana. Dużo rozmawialiśmy i nawet nie wiem kiedy już po sesji. To była wielka przyjemność i rezultatem piękne zdjęcia. Jestem szczęśliwa, że los nas zetknął”.
„Ale fajnie, że Cię mam Mój Sebasstianie! Nie ma już w dzisiejszym świecie takich entuzjastów! W dodatku tak wrażliwych i uzdolnionych! Sebasstianie, życzę Ci tylko szczęścia, słońca, dobrych ludzi na drodze, zdrowia i miłości co góry przenosi. Dziękuję za fotograficzne portrety i za to, że słuchasz mojej muzyki.
I Love You! Jopek”.
„Nieco demoniczny facet w długim czarnym płaszczu, tak wyglądał Sebasstian, kiedy go pierwszy raz zobaczyłam i robiliśmy zdjęcia na okładkę moje autorskiej płyty, lecz potem koncepcja się zmieniła i zdjęcia Sebasstiana nie znalazły się na okładce, czego żałuję do dzisiaj…! Później spotkaliśmy się wiele razy i z różnych powodów prywatnych i zawodowych i zawsze dobrze nam się razem pracowało. Jednak powiedzieć o nim, że jest zdolnym fotografikiem, to o wiele za mało! Pisze wiersze, książki, teksty piosenek, maluje, śpiewa. Organizuje spektakle, wydarzenia charytatywne. Dobrze – jest zawsze sobą!
NIE ZMIANIAJ SIĘ!