Atelier portretu i słowa
Moja przygoda z pisaniem książek zaczęła się już w… 1994 roku, debiutem tomiku poezji pt: „Bezkresy”, po którym ukazały się kolejne cztery: „Odcienie samotności”, „Jak cień”, „Erotyki” i „Pollyanna”. W 2007 roku, na zamówienie „MTJ” napisałem swoją pierwszą książkę – w zamyśle szkic do autobiografii pt: „Almodóvar fotografii…”, felietony okraszone autorskimi fotografiami i tekstami piosenek, zaś w roku 2016 dla wydawnictwa „Edipresse Książki” napisałem „Moje muzy moje życie bez retuszu i tajemnic” – książkę w formule felietonów okraszonych anegdotami ukazującymi sekretne fakty z mojego życia, jak i życia moich 50 Muz fotografowanych przeze mnie na przestrzeni dwudziestu lat (m.in.: Beata Tyszkiewicz, Magda Gessler, Kayah, Hanna Bakuła, Ewa Błaszczyk, DJ Wika, Anna Kolisz, Jolanta Kwaśniewska, Izabela Trojanowska czy Joanna Senyszyn i Irena Jarocka), lecz dopóki nie napiszę powieści, to nie będę pisarzem…
2020 rok i… nagle objawienie, przełom! W pierwszych miesiącach pandemii covidowej – bardzo znane studio filmowe uznając mnie za „twórcę kontrowersyjnego” zamówiło u mnie – uwaga: trzy scenariusze filmowe na ten sam temat z zaznaczeniem, że mają być prowokacyjne, zaś bohaterami mają być nie tylko osoby heteroseksualne! Wypieszczone scenariusze przyjęto bez zastrzeżeń, a wręcz z podniecającym entuzjazmem – kontakt, kasa, radość, szampan bez buzi, bo wiadomo: maseczki! Niestety przeciągające się w nieskończoność obostrzenia sprawiły iż filmów nie nakręcono, zaś dyski ze scenariuszami trafiły do sejfu, ale… nie na długo, bowiem posłużyły mi jako baza, w sposób metafizyczny przeradzając się w moje trzy pierwsze powieści obyczajowe, lecz… dopóki nie wydam w druku powieści, to nie będę pisarzem…
Jest rok 2023 i zaczęła się wędrówka od drzwi do drzwi kolejnych wydawnictw z pierwszą powieścią pt: „100% Made In Unissex”. Bez skutku, okazuje się bowiem, że wszyscy w tych wydawnictwach mają centralnie w dupie trafiające do nich rękopisy i ich autorów, co bez zajęknięcia potwierdza wielu poczytnych dziś pisarzy sprzedających książki w milionowych nakładach! Taka jest gorzka prawda, której nie osłodzą nawet serwowane w wydawnictwach „na dzień dobry” kawki! Mnie na przykład odrzucił między innymi redaktor, który nie chciał wydać „Harry`ego Pottera”, co odczytałem jako „dobrą wróżbę” i ostatecznie stworzyłem: „Atelier Portretu & Słowa” – odważne wydawnictwo, skupiające się na szeroko pojętym… piękne! Wydawnictwo, które nie obawia się i unika ważnych, kontrowersyjnych tematów i będzie publikować książki, albumy, poradniki i tomiki poezji, których inni – często ze strachu i skąpstwa – nie wydają, później żałując… kiedy trafiają one do serc czytelników i na listy bestsellerów! Jestem pisarzem i… jestem wydawcą! Happy ending!
Pierwszą serią 6 powieści firmowanych przez „Atelier Portretu & Słowa” są moje „Intymne Portrety”, bowiem wierzę głęboko, że moje książki niezbędne są w czasach, gdy tak dużo uwagi i energii poświęca się na sprawy życia seksualnego, psychicznego młodzieży i dorosłych! Społeczeństwo jest coraz bardziej ciekawe, otwiera się i żywo reaguje na poznanie świata innego niż heteroseksualnego a to bardzo ważna kulturowa przemiana tworząca wspólnotę i piękno!
Zapraszam do współpracy z „Atelier Portretu & Słowa”.
SEBASSTIAN SKALSKI, 2024
Listy i propozycje proszę wysyłać na adres: